Mapę wspomnień i skojarzeń o Bemowie zaprezentowaliśmy podczas 3. edycji Okna na Warszawę w Hali Koszyki. W sobotę 11 maja stołeczne organizacje pozarządowe i instytucje publiczne przedstawiły swoją działalność.
Trzeba przyznać, że nasze stoisko zlokalizowane było idealnie: pomiędzy Wolą – Cyfrowym Archiwum Wolskich Regionaliów a Włochami – Fundacją Stare Nowe Moje Włochy. Uczestnikom imprezy rozdawaliśmy ulotki, najmłodszym kolorowanki. Można było też kupić przypinki i otwieracze.
Z mapy pod hasłem „Otwórz okno na Bemowo” skorzystali długoletni i świeżo upieczeni mieszkańcy Bemowa oraz osoby, które spędziły tutaj dzieciństwo czy lata studenckie. Każdy mógł zaznaczyć na mapie wspomnienie o dzielnicy – napisać coś na kartkach lub specjalnie przygotowanych rysunkach. Za wspomnienie otrzymywali pyszne ciastko domowej roboty.
Od żółtych karteczek z zapiskami najbardziej zagęścił się rejon Lotniska. Pisaliście o festynach, koncertach czy wyścigach samochodowych urządzanych na szarej płycie:
„Festyny organizowane na Lotnisku Bemowo.”
„1982-1984 – nielegalne zabawy starym samochodami organizowane przez kierowców bez prawa jazdy.”
„Ostatnie ponoć lądowanie Mig-19.”
„Tu byłem w wojsku.”
„Lotnisko Bemowo: koncert Michaela Jacksona 1996!”
„Mieszkam i biegam przy lotnisku. Super tereny.”
Sentyment wzbudzają też podróże środkami komunikacji miejskiej. Wspomniano trasę z Pragi na Bemowo i dojazdy do szkół na Woli, organizowane przez gminę w latach 80. i 90.:
„Z Pragi na Chomiczówkę 103, a później przesiadka na Bemowo. To były podróże w 1985 r., kiedy dostaliśmy mieszkanie.”
„Dzieci z osiedla Bemowo Lotnisko jeździły do szkoły na Wolę. Codziennie odwoził je i przywoził autobus szkolny, a przy przystanku stała „szczęka” gdzie można było kupić gumy i lizaki.”
Z autobusów część z nas przesiadła się do samochodów. Bemowo zostało ochrzczone „królestwem prawa jazdy”, WORD przy Powstańców Śląskich ma powód do dumy:
„Bemowo – królestwo prawa jazdy Tu jeździłam do upadłego z „L” na dachu.” Magda
„Nauka jazdy na Szobera. Tu uczyłem się jeździć ”
Obowiązkowym elementem życia towarzyskiego i studenckiego naszej dzielnicy jest oczywiście Osiedle Przyjaźń:
„Bal karnawałowy w Karuzeli”
„Gra w jedno podanie na polance na Osiedlu Przyjaźń”
„Stare Jelonki – akademiki na Os. Przyjaźń – działo się!! ”
Ktoś wspomniał też spotkanie koło drewnianego, nieistniejącego kościoła (chodziło zapewne o kościół przy ul. Górczewskiej, który spłonął w 2004 r.) i ogród przy ul. Anieli Krzywoń. Nie obeszło się bez rozmów o latach szkolnych. Przywołano szkołę podstawową nr 326 przy ul. Czumy (obecne gimnazjum) oraz przedszkole nr 320 przy ul. Cokołowej.
Bemowo kojarzy się z konkretnymi wydarzeniami – spotkaniem ze szczurem przy ul. Górczewskiej czy topieniem marzanny w Gliniankach Sznajdra:
„Jajeczko w Progresji”
„Pokaz Arkadiusa na Forcie Bema: wielkie „A” ze świeczek ”
„Wybity ząb na deskorolce (morał: nie zjeżdżać z górki na brzuchu): ul. Sołtana.”
„Tu poznałam wspaniałą rodzinę.”
„Glinianki Sznajdra AD 1991: spalone wraki samochodów i topienie marzanny z klasą.”
„Polmozbyt na Połczyńskiej: tu popsuła nam się syrenka AD 1989.”
„Czyszczenie uszu mojej kici w klinice weterynaryjnej na Powstańców Śląskich”
„Na Bemowie spotkałam ciekawskiego szczura! Uważnie mi się przyjrzał, po czym zawrócił ”
Na mapie pojawiły się też zapiski o giełdzie samochodowej, wyprawach rowerowych na wysypisko śmieci, o zabawach na działkach przy ul. Dywizjonu 303, spędzaniu wielu godzin na lodowisku, łapaniu kijanek w stawie, spacerach z synami i powstającym placu zabaw przy amfiteatrze. Większość wspomnień znajdziecie na poniższej mapie. Te obejmujące obszar osiedla czy całego rejonu dzielnicy zaznaczono orientacyjnie.
Pokaż Sentymentalna mapa Bemowa na większej mapie
Joanna