Latem na Bemowie nie sposób się nudzić. W roku 1986 klub osiedlowy przy ul. Wolfkego zorganizował półkolonie, w ramach których odbył się nawet bal przebierańców! Na zdjęciu przebierańcy w tradycyjnych strojach indiańskich. Zdjęć z samego balu niestety nie mamy, ale za to prezentujemy efekty sesji foto w lasku koło Fortu Bema. Aparat: Wilija, negatyw: ORWO.
Fot. Archiwum prywatne
W bloku przy ul. Wolfkego można było m.in. grać w gry planszowe, rysować i budować z klocków, ale na obiady trzeba było jechać do szkoły przy ul. Deotymy. Tam też korzystaliśmy z boiska, gdzie najczęściej graliśmy w „krowę”. Wizyty na Deotymy oznaczały dodatkową atrakcję w postaci przejażdżki autobusem 384. Jak z bandą niesubordynowanych dzieciaków w autobusie dawała sobie radę nasza „ciocia” do dziś nie mam pojęcia.
Paulina