Publikujemy unikalne materiały pieczołowicie gromadzone przez lata i nadesłane nam przez Antoniego W. Szafrańskiego. To artykuły, w których lokalni dziennikarze zapowiadali powstanie, relacjonowali budowę i otwarcie Hali Wola. O czym pisali?
Kupić wszystko w jednym miejscu, pod jednym dachem to marzenie klienta strudzonego przerzucaniem się z jednego końca miasta na inny dla skompletowania stroju, ekwipunku turystycznego, czy wyposażenia mieszkania – pisał w sierpniu 1978 roku „Express Wieczorny”.
Ten rozbudzający nadzieje konsumentów wstęp zapowiadał nową halę targową na Jelonkach. Przy ulicy Człuchowskiej powstawał obiekt „wychodzący naprzeciw naszym zmęczonym nogom”. Był jednym z wielkopowierzchniowych sklepów budowanych w ramach programu Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług. W domu handlowym mieszkańcy mieli dostać produkty z wielu branż, od spożywczych po wyposażenie domu, oferowane przez spółdzielnie, producentów państwowych i dostawców prywatnych.
Budowa trwała i niemal rok później, w czerwcu 1979 roku, „Ekspress Wieczorny” donosił, że wyczekiwany sklep powstanie na przełomie grudnia i stycznia. Taki termin zapowiadał wykonawca robót Zakład Remontowo – Budowlany Handlu i Usług „Budrem”. Zobowiązania nie udało się dotrzymać – halę udostępniono mieszkańcom… 21 lipca 1980 r.
W sklepie o powierzchni 10 tys. m² znalazło się ponad 20 stoisk WSS „Społem” i kilkanaście należących do innych dostawców, w tym Hortexu, Centrali Rybnej, mleczarni „Wola”, spółdzielni „Sandacz”, Warszawskiej Spółdzielni Ogrodniczej. Oprócz wyrobów mięsnych, warzyw, owoców czy napojów można było kupić artykuły gospodarstwa domowego.
A co z wyposażeniem? Na parterze obiektu znajdowała się część handlowa, a na piętrze – biura i pokoje socjalne dla pracowników (w tym stołówka). W podziemiach, gdzie rozładowywano towary, ulokowano magazyny. „Życie Warszawy” z lipca 1980 r. pisało o rychłym powstaniu targowiska i parkingu na 150 miejsc. Podkreślano, że hala miała sklep nocny z osobnym wejściem.
Tym wpisem tworzymy nowy dział, w którym gromadzimy i prezentujemy materiały prasowe oraz inne pamiątki (poza zdjęciami) związane z Bemowem. Zachęcamy do zanurzenia się w domowych archiwach i odszukania ciekawostek wartych pokazania.
Joanna